Co przelatuje nad głowami większości ludzi w kontekście przerywanego postu jest to, że duży bolus białka (zwłaszcza wolniej trawiących białek jak kazeina) z ostatniego posiłku przed 16-20 godzinnym postem prawdopodobnie nadal będzie uwalniał aminokwasy do czasu przerwania postu ponownie. W kontekście przerywanego postu, nie jest rzadkością dla kogoś, kto ma kompletny posiłek z 100+ gramami wolno trawionego białka, zanim zacznie pościć ponownie.
Rzeczą, o której należy pamiętać jest to, że przedłużone okresy postu z pewnością spowodują utratę mięśni z powodu glukoneogenezy de novo po wyczerpaniu glikogenu wątrobowego i aminokwasów, jednak dla osób na przerywanym czczo, które generalnie jedzą duży, zbilansowany posiłek przed ponownym postem, żadna z tych sytuacji nie będzie miała miejsca w ciągu 16-20 godzin.
Post zmniejsza wydajność treningu
Natychmiastową reakcją kogoś na pomysł treningu na czczo, szczególnie tych przyzwyczajonych do treningu z solidnym posiłkiem przedtreningowym, jest zwykle wyrywanie włosów ze strachu przed spadkiem wydajności na siłowni. Cóż, po raz kolejny literatura dotycząca sportowców trenujących na czczo nie potwierdza tezy, że wydajność jest utrudniona, gdy organizm jest pozbawiony składników odżywczych.
Na przykład, duża ilość dowodów została dostarczona przez badania przeprowadzone na sportowcach wysokiego poziomu, którzy trenowali podczas postu w Ramadanie; badania te wielokrotnie wykazały, że zarówno beztlenowa jak i tlenowa wydajność nie jest utrudniona przez przerywany post. Inną rzeczą do rozważenia jest to, że przerywany post nie zaleca powstrzymywania się od wody/bezkalorycznych płynów podczas okresu postu, tak jak robi to Ramadan, więc odwodnienie nie jest problemem dla przerywanych poszczących.
Jeżeli stwierdzisz, że twoje wyniki nie są najlepsze podczas treningu na czczo, to prawdopodobnie jest to kwestia psychologiczna/subiektywna, która to powoduje. Wiele osób, które nie są przystosowane do treningu bez wcześniejszego jedzenia, rezygnuje po kilku dniach próbowania treningu na czczo po prostu dlatego, że „czują się” słabo, są głodne, ospałe itp. Jeśli jednak dasz swojemu organizmowi wystarczająco dużo czasu na dostosowanie się, wiele z tych subiektywnych sygnałów rozproszy się i przekonasz się, że twoja wydajność wraca do normy.
I na koniec, nikt nie powiedział, że musisz trenować na czczo na IF na początek; wielu intermittent fasters trenuje po przedtreningowym posiłku/shake’u.
Myśli końcowe
Jestem pewien, że wielu przeciwników przerywanego postu spojrzy na ten artykuł i stwierdzi, że to wszystko ściema, co jest w porządku, masz prawo do swojej opinii. Rzeczywistość przerywanego postu jest taka, że jeśli jest on wykonywany prawidłowo, to nie ma powodu, aby wierzyć, że spowoduje zaburzenia odżywiania, ma ograniczone zastosowanie dla osób/sportowców, zmniejsza masę mięśniową, zwiększa przyrost tkanki tłuszczowej i utrudnia wydajność treningu.
Jeżeli stosujesz przerywany post i te wyżej wymienione dolegliwości występują, to prawdopodobnie robisz coś chaotycznie albo jesteś zbyt ekstremalny w swoim jedzeniu/treningowym protokole (np. jedzenie raz dziennie, robienie godzin kardio na pusty żołądek itp.) Zrób krok do tyłu, rozważ bardziej umiarkowane podejście do przerywanego postu, a będzie dobrze.